Stilo, czyli wyjazd na koniec świata #1

Czwartek, 22 sierpnia 2013 · Komentarze(0)
Kategoria Setki
Rano jadę na dworzec PKP, gdzie wsiadam w pociąg i jadę do Gdańska. Następnie rowerem na wydział, gdzie załatwiam sprawy związane z pracą magisterską. Potem na dworzec Gdańsk Oliwa. Niewiele brakowało, a byłby to koniec mojej podróży, bo prawie straciłem portfel.
Nie chce nam (mi i Pawłowi) jechać przez miasto, to dojeżdżamy do Grabówka, skąd ruszamy przez Kosakowo na Puck. Po drodze złapała nas ulewa i chronimy się przez deszczem pod małym daszkiem.
Jak pogoda trochę odpuściła jedzie dalej do Pucka. Tam zakupy i w dalszą drogę. Od Swarzewa do Krokowej bardzo dobra ścieżka trasą dawnej kolei. Polecam. Dalsza droga to nic szczególnego. Wieczorem dojeżdżamy na Stilo. Ania kończy pracę i po kolacji idziemy na plażę.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iechc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]