Stilo, czyli wyjazd na koniec świata #2
Piątek, 23 sierpnia 2013
· Komentarze(0)
Plany na ten dzień były ambitniejsze, jednak wygrało lenistwo.
Pojechaliśmy tylko do Sasina po zakupy. A tak, to lenistwo. Zwiedziliśmy tylko Stilo, co sprowadza się do pójścia na Latarnie i na plażę. Poza tym lenistwo oraz zajadanie się dobrymi goframi oraz lodami.
Pojechaliśmy tylko do Sasina po zakupy. A tak, to lenistwo. Zwiedziliśmy tylko Stilo, co sprowadza się do pójścia na Latarnie i na plażę. Poza tym lenistwo oraz zajadanie się dobrymi goframi oraz lodami.