Przydwórz i Wieldządz

Niedziela, 30 marca 2014 · Komentarze(0)
Pobudka o 9, 9:30 msza. Powrót do domu w nadziei, że ktoś zarzucił propozycja niedzielnej wycieczki. Jest. Jeziorko w Przydworzu. Na starcie stawia się na tuzin kolarzy w tym jedna kolarka. Wyjazd na Wiewiórki, Wojtino przeforsował pomysł swojej drogi. Okazał się to całkiem trudny teren. Szczególnie spodobał mi się przejazd przez jedno błotko. Hardy się natomiast mocno poirytował. No cóż jedziemy dalej. W Przydworzu na pomoście błogie lenistwo. Korzystamy ze słoneczka. Czas na powrót w Nowej Wsi Królewskiej decydujemy się wydłużyć trochę wyjazd i następnym przystankiem staje się jezioro Wieldządzkie. Tam wjeżdżamy na pływający pomost. Był on jakieś 2,5 metra od brzegu, więc przejazd był dość ryzykowany. Tylko Hardy sobie rzucił cegły i przeszedł. Niestety dla niego po chwili Pieter wyjął te kamienie z wody. Wszyscy swobodnie przejechali rowerami. Hardy musiał zdecydować się na skok i trzeba przyznać, że wyszło mu to całkiem nieźle. Następnie znowu zmieniliśmy trasę, by odwieźć grupą Maka. Następny krótki postój był przy jakimś placu zabaw. Nieplanowany, bo czekamy na Krzysia, który został z tyłu. Ja z Decybelem decydujemy się wejść na karuzelę, jazda naprawdę niezła. Następnie kolejne ścieżki Wojtina, mi się tam podobały, chociaż rower mój nie jest zbytnio do jazdy terenowej.
Sporo na trasie fajnych asfaltów. Równych z małym ruchem samochodowym. Na nich to robiłem głównie z Decybelem i Lolkiem mocne kilometry. Wyjazd super. Oby do następnego. Zdjęcia robione przez Tomka: http://rowerowygrudziadz.pl/index.php/galeria-fotek-mainmenu-32/category/322-2014-03-30-pomostowa-niedziela
2 nowe gminy: Wąbrzeźno obszar wiejski, Stolno

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa koisp

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]