Podjazdy
Czwartek, 11 września 2014
· Komentarze(0)
Znajomi mieli ruszać o 17 na Nowe, ja chciałem dziś poszaleć to ruszam 2 godziny szybciej w robię 3 razy dół - góra pod pod Gogolin. Byłoby więcej, ale straciłem czas na naprawę wózka. Potem gnam, by złapać grupę. Mocny wiatr w ryj, ale doganiam ich w Dragaczu. Trzykrotnie podjeżdżam pod Nowe. Powrót na wole po płytach.


