Bo środa to dobry dzień na rower.
Środa, 13 sierpnia 2014
· Komentarze(0)
Kategoria Setki
Miałem w swoich planach ruszyć. Sam nie wiem na co licząc wpisałem się na forum i jednak był odzew. Miało być spokojnie. Najpierw nad Stelchno, kurwa zapomniałem kąpielówek - spodenki będą musiały schnąć. Kolejnym celem jest Rybno, tam tylko chwilę siedzimy. Warto zaznaczyć, że dojazd był ekspresowy. Następnie Radodzierz tam w zasadzie to co nad Stelchnem. Potem Nowe, pod drodze łapie gumę. W Nowym decydujemy się na wydłużenie trasy i powrót mostem Kwidzyńskim. Trasa przez Małe i Duże Wiosła wymagająca. Asfalty pokonywane ekspresem, co w efekcie dało duże zmęczenie jak na 140km.