Wycieczka trochę eksploracyjna w większości nowymi dla mnie szlakami. Odkryłem przejazd pod obwodnicą. Generalnie trzeba powtórzyć w lepszych warunkach.
Formę na poziomie jako takim to najlepiej utrzymywać cały czas. Parę szczytów w sezonie, ale generalnie cały czas na przyzwoitym poziomie. U mnie tej formy zdecydowanie brakuje, zatem trzeba budować i pracować od nowa by wiosną już na poważnie jeździć. Dziś piękny i malowniczy TPK. Na początek Bytowska w wydaniu ostrzejszym. Później Dolina Zajączkowskiego Potoku i Droga Marnych Mostów.